Wywiad z Panią Arletą Rybarczyk, nauczycielką języka polskiego oraz warsztatów dziennikarskich w I Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Koninie
Dzień dobry! Pozwolimy sobie zacząć od jednego z kluczowych pytań – co skłoniło Panią do podjęcia zawodu nauczyciela? Czy od zawsze był to Pani życiowy cel?
Wydaje mi się, że w zasadzie taka myśl towarzyszyła mi od dzieciństwa, aczkolwiek początkowo myślałam o innym przedmiocie, dlatego zaraz po maturze studiowałam na Wydziale Historii i Archiwistyki w Toruniu. Po jakimś czasie uznałam, że literatura jest moją pasją, więc skończyłam na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza filologię polską ze specjalizacją nauczycielską i dziennikarską.
Mogłaby Pani wspomnieć o początkach pracy jako nauczycielka języka polskiego?
Swoją pracę rozpoczęłam w III LO w Koninie, potem pracowałam w II LO, a od 2018 r. uczę w naszej szkole. Jestem też absolwentką I LO, tu ukończyłam klasę o profilu humanistycznym. Nie uczyłam nigdy małych dzieci (nie licząc obowiązkowych praktyk), ponieważ zdecydowanie wolę pracę z młodzieżą.
W jaki sposób te doświadczenia wpłynęły na Pani umiejętności pedagogiczne?
Myślę, że jest to zdecydowanie duży bagaż doświadczeń. We wszystkich liceach pracowało mi się dobrze i bardzo podobnie – wykonywałam tę samą pracę, miałam podobną młodzież, a największymi zmianami były te w podstawie programowej.
Poza językiem polskim prowadzi Pani także zajęcia dziennikarskie – jakie są według Pani najważniejsze cechy dobrego dziennikarza, które stara się Pani zaszczepić w uczniach?
Pierwszą i prawdopodobnie najważniejszą cechą dobrego dziennikarza jest ciekawość świata, czyli ogólna dociekliwość, obecność w miejscach, w których coś się dzieje i śledzenie na bieżąco różnych spraw (lokalnych i nie tylko). Ponadto, nie sposób zapomnieć o życzliwości, która ułatwi nawiązywanie relacji z drugim człowiekiem, co pomaga budować zaufanie. Po trzecie, są to zdecydowanie kompetencje językowe, ponieważ dziennikarz musi dobrze mówić i pisać.
Czy zdarzyło się Pani kiedyś odkryć wśród młodzieży jakieś wyjątkowe talenty?
Olimpiada Literatury i Języka Polskiego to konkurs, do którego uczniowie zwykle przygotowują się latami – i tutaj mogę pochwalić się jedną laureatką właśnie tej olimpiady. Jeśli tylko widzę potencjał, talent i pracowitość ucznia, to zachęcam go do udziału w różnorodnych konkursach.
Jakie największe wyzwania widzi Pani w pracy z dzisiejszymi licealistami? Jak próbuje ich Pani zachęcić do czytania książek?
Jest to ciekawe pytanie, na które będzie mi trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Aby zmotywować uczniów, którzy na co dzień żyją w świecie cyfrowym, mogę jedynie zarazić ich swoją pasją, np. opowiadając o różnych utworach. Oczywiście, życzyłabym sobie, aby uczniowie czytali więcej, gdyż czytanie pomoże im rozwinąć wyobraźnię i zbudować słownictwo. Chciałabym też przestrzec uczniów przed poleganiem na streszczeniach utworów, ponieważ przekazują one wiedzę jedynie na podstawie czyjejś interpretacji. Tym samym, uczeń pozbawia się własnej interpretacji dzieła, która mogłaby odbiegać od tej przedstawionej w streszczeniu – właśnie to mnie najbardziej boli, że uczniowie nie dają sobie szansy na własne zrozumienie tekstu.
W związku z tym chcielibyśmy zapytać, czy – Pani zdaniem – jest taka książka, którą każdy powinien obowiązkowo przeczytać w swoim życiu?
Oczywiście, że są takie książki, które stanowią kanon literatury, natomiast nie wyobrażam sobie, żeby każdemu podobało się to, co mnie! Mogę jedynie powiedzieć, że ważną dla mnie książką był „Traktat o łuskaniu fasoli” Wiesława Myśliwskiego albo że niedawno odkryłam prozę Tove Ditlevsen. Od zawsze lubię książki Andrzeja Stasiuka, chętnie czytam reportaże. Zauważyłam też, że wraz z tym, jak dojrzewam i się zmieniam, to moje upodobania czytelnicze również się zmieniają, i to, co podobało mi się dwadzieścia lat temu, dziś już wcale mnie nie zachwyca.
Myślała Pani kiedyś o napisaniu czegoś własnego?
Jeśli chodzi o typową fikcję literacką to nie. Natomiast pisałam teksty dziennikarskie i lubiłam to robić, np. pisać reportaże, co do dziś wydaje mi się ciekawym zajęciem.
Nietrudno zauważyć, że literatura jest Pani pasją. Czy są jeszcze jakieś inne?
Lubię teatr, często chodzę do kina, słucham muzyki, lubię tańczyć. Uwielbiam podróżować, chodzę po górach, lubię morze, ale tylko jesienią i zimą, czyli poza sezonem. Nieźle gotuję, ale nie jest to moja pasja a jedynie forma relaksu.
Czy zauważyła Pani wpływ technologii cyfrowych na sposób, w jaki młodzież buduje wypowiedzi pisemne i ustne?
Tak, zacznę od negatywnego przykładu. Przez Internet i czytanie różnego rodzaju wpisów, blogów oraz krótkich form wypowiedzi – zdania uczniów stają się coraz krótsze, są mniej rozwinięte, co przekłada się na składnię, zasób słownictwa i styl. Odpowiedź, zwłaszcza ustna, staje się przez to krótka, niepogłębiona – i to jest negatywne. Zauważam też użycie różnych zapożyczeń, zwłaszcza nadmiar anglicyzmów, które w dużej mierze zaśmiecają polszczyznę.
Jednak ostatnio pewien uczeń zwrócił uwagę, że z pomocą sztucznej inteligencji można wyćwiczyć chociażby umiejętność pisania notatki syntetyzującej, która jest częścią testu maturalnego. Dlatego widzę też korzyści, jakie niesie nowoczesna technologia i to, że można ją wykorzystać pozytywnie.
Chcielibyśmy zapytać o jedną radę, jaką przekazałaby Pani osobie rozpoczynającej pracę nauczyciela.
Myślę, że zdecydowanie trzeba postawić na relacje ze swoimi uczniami, bo gdy darzy się ich sympatią, gdy wprowadza się dobrą atmosferę, uczniowie lepiej pracują, częściej się wypowiadają – a to przekłada się na jakość pracy i satysfakcję nauczyciela.
Jak radzić sobie z wypaleniem zawodowym w pierwszych latach?
Ja jeszcze o wypaleniu zawodowym nie mogę nic powiedzieć. Bywają gorsze dni, bywają też trudne sytuacje wywołane różnymi czynnikami. Nie czuję się wypalona zawodowo, myślę, że mam jeszcze sporo energii i wiele entuzjazmu. Póki co ta satysfakcja wewnętrzna, która często mi towarzyszy w pracy, jest takim motywatorem. Pomimo trudności, przeszkód systemowych na razie takich objawów nie dostrzegam.
Chcielibyśmy Pani serdecznie podziękować za chęć udzielenia nam tego wywiadu!
Wywiad przeprowadzili uczniowie klasy 4BD o profilu dziennikarskim: Miłosz Olejniczak i Kacper Piotrowski