Wspomnienie o Wojciechu Grętkiewiczu

W dniu 17 lipca 2019 roku zmarł pan Wojciech Grętkiewicz – wieloletni dyrektor  I LO w Koninie.

Poświęcił temu miejscu trzydzieści lat swojego zawodowego życia, najpierw jako nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie, a od sierpnia 1981 roku dyrektor szkoły. Obecni uczniowie nie mogą pamiętać tamtych czasów, wspominają je natomiast absolwenci,  nauczyciele i pracownicy szkoły. A jest co wspominać. Za czasów dyrektora Wojciecha Grętkiewicza liceum tętniło życiem i rozwijało się bardzo intensywnie. We wrześniu 1983 roku powołano Zespół Szkół Ogólnokształcących im. Tadeusza Kościuszki w Koninie, w którego skład weszły liceum młodzieżowe, liceum eksternistyczne i liceum dla pracujących. Stary szkolny budynek wymagał zabiegów renowacyjno- modernizacyjnych i dzięki staraniom dyrektora Grętkiewicza udało się je przeprowadzić. Ponieważ nie rozwiązało to głównego problemu, czyli przepełnienia szkoły i konieczności pracy w systemie dwuzmianowym, dyrektor podjął się wyzwania, jakim była rozbudowa szkoły. Udało mu się przekonać władze oświatowe do tej inwestycji, pozyskać fundusze, przeforsować nowatorski projekt hali sportowej z widownią. Efektem tych działań było powiększenie szkoły  o czternaście sal lekcyjnych, nowe klatki schodowe, obszerną świetlicę i nowoczesną halę sportową. 
Dyrektor Wojciech Grętkiewicz zapisał się w naszej pamięci nie tylko ze względu na przedstawione powyżej dokonania. Wspominamy go jako bardzo dobrego szefa obdarzonego zdolnościami organizacyjnymi, umiejętnością zarządzania dużym zespołem, jasno i konkretnie precyzującego swoje wymagania, koncentrującego się na sprawach ważnych dla dobrego funkcjonowania liceum. Pamiętamy o jego życzliwości, poczuciu humoru i emocjonalnym związaniu ze szkołą. Po przejściu w 2004 roku na emeryturę nasz dyrektor nie stracił kontaktu z I LO: uczestniczył w szkolnych uroczystościach, włączał się w przygotowania zjazdów absolwentów, interesował się bieżącymi sprawami. Jego obecność zawsze była  widomym znakiem, że zachował dobre wspomnienia o miejscu,  w które włożył tyle serca i pracy. Motywował nas do kontynuacji jego działań na rzecz rozwoju szkoły. Jego odejście motywuje nas do tego w jeszcze większym stopniu.