Poznaj swojego matematyka!

Wywiad z Panią Karoliną Buczyńską, nauczycielką matematyki w I Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Koninie

Naszym dzisiejszym gościem jest nasza niesamowita matematyczka, Pani Karolina
Buczyńska. Witamy Panią serdecznie!
Dzień dobry, jest mi niezmiernie miło, że mogę brać udział w tym wydarzeniu i udzielić wam
krótkiego, lecz mam nadzieję, interesującego wywiadu.
Dlaczego Pani postanowiła zostać nauczycielką matematyki?
Już od czasów dziecięcych, kiedy nie było smartfonów i trzeba było być bardziej kreatywnym, bawiłam się z kuzynkami w szkołę. Zawsze to ja chciałam być nauczycielką, kuzynki wolały być po drugiej stronie, czyli jako moi „uczniowie”. Już wtedy bardzo podobała mi się ta rola, chyba w głębi duszy o tym marzyłam i myślę, że to marzenie zostało
spełnione.
A co gdyby nie praca nauczyciela?
To nie jest moja pierwsza praca, wcześniej wykonywałam już inną. Po skończeniu studiów przez ponad pół roku pracowałam w banku. Następnie pracowałam w dziale księgowości, jednak po urodzeniu dziecka postanowiłam spełnić swoje marzenie i dostałam szansę na pracę
tutaj. Bardzo się z tego cieszę i mam nadzieję kontynuować współpracę.

My też się bardzo cieszymy, że Pani nas uczy – ale dlaczego akurat I Liceum w Koninie?
Tak właściwie to do sierpnia 2023 roku twierdziłam zawsze, że nigdy nie chcę pracować w liceum, ponieważ się tego bałam. Nie wiem czego, ale bałam się. Myślałam, że w szkole podstawowej będzie mi łatwiej, ale jedna z zaprzyjaźnionych osób będąca także pedagogiem
powiedziała: ,,Spróbuj pójść na trochę głębszą wodę, spróbuj czegoś innego.” Wysłałam kilka CV, dostałam odzew od Pani dyrektor, przyjechałam na rozmowę i jakoś się udało.
Czy miała Pani trudności z jakimś przedmiotem w szkole średniej?
Każdy ma swoje ulubione przedmioty i te, które mniej lubi. Może u mnie nie były to trudności, ale gorzej się czuję w przedmiotach humanistycznych. Szczególnie historia, którą w zasadzie lubiłam, ale sprawiała mi kłopot – ale może to przez ten natłok wiedzy, którą
trzeba było przyswoić, a ja wolę jednak rozwiązywać zadania.
Z jakimi klasami najlepiej się Pani pracuje?
Najbardziej lubię pracować z osobami, które chcą współpracować ze mną. Lubię kiedy uczniowie są aktywni, kiedy chcą chłonąć wiedzę i faktycznie wynieść coś z lekcji.
Gdyby Pani mogła zmienić coś w zawodzie nauczyciela, to co by Pani zmieniła? 
Zmieniłabym jedynie to, żeby nauczyciel przestał być postrzegany jako wróg – tylko jako wsparcie albo osoba, która naucza, pomaga uczniom zdobywać wiedzę, umiejętności. Zmieniłabym również to, żeby matematyka przestała być postrzegana jako najgorszy przedmiot, tylko żeby bardziej była tą królową nauk, czyli przedmiotem, którego uczniowie chętnie się uczą, zamiast odpychać taką możliwość.
Jakie ma Pani rady dla przyszłych nauczycieli?
Przede wszystkim, nie bać się wyzwania, nie stresować się, spełniać marzenia, jeśli ktoś czuje powołanie do tego zawodu. Myślę, że miło jest pracować z uczniami, fajnie jest patrzeć, jak zdobywają umiejętności, jak robią postępy. Jako nauczyciel lubię widzieć, że chociaż do części osób dociera to, co chciałam im przekazać.

Czy ktoś Panią zainspirował do pasji matematycznych?
Jak wiecie, ja też byłam kiedyś uczniem. Chodząc do szkoły, bardzo się bałam niektórych przedmiotów ze względu na podejście nauczycieli, które wywoływało we mnie dreszcze. Bałam się tych surowych zachowań, zwłaszcza krzyku, którego ja staram się nie stosować.
Próbuję być wyrozumiała dla uczniów i tłumaczyć spokojnie, ponieważ łatwiej jest dotrzeć do ucznia, będąc wyrozumiałym, niż krzycząc. Uczniowie są wtedy mniej zestresowani. Dlatego moja inspiracja wyszła stąd, żeby w troszkę inny sposób przedstawić matematykę.
A czy czasami nie jest tak, że gdy nauczyciel jest zbyt łagodny, to uczniowie nie traktują go
poważnie?
Może uczniowie właśnie tak postrzegają tych „łagodnych” nauczycieli. Jednak mi się wydaje, że nie chciałabym być aż tak surowa i krzyczeć na uczniów, ponieważ tego nie lubię. Staram się cały czas uczyć, jak panować stabilnie nad klasą, ale bez tych negatywnych emocji. Chcę
również, aby zrozumienie działało w dwie strony – ja staram się do uczniów podchodzić życzliwie, ale chciałabym żebyście wy też zrozumieli mnie, czyli osobę, która chce przekazać wiedzę bez nadmiernego stresu podczas lekcji.
Co Pani lubi robić w wolnym czasie?
Cały mój wolny czas aktualnie pochłania moja rodzina. Gdy wracam z pracy, to czeka na mnie mój drugi etat, czyli opieka nad synem. Jest to raczej mój główny pochłaniacz czasu, bo pomimo obowiązków staramy się spędzać czas razem – kiedy pogoda na to pozwala, chodzimy na spacerki, jeździmy rowerem i bardzo lubimy podróżować.

Dziękujemy Pani za wywiad i życzymy powodzenia w pracy!
Wywiad przeprowadziły uczennice kl.1b: Zuzanna Stanisławska i Blanka Cymmer